czwartek, 21 stycznia 2016

| 028 | Yoshiatsu x Karma - "Ame no waltz" cz. II

  Od czasu do czasu zauważam kątem oka, że chłopak rzuca mi spojrzenia pełne... bólu?.. Tak, w jego oczach widać ból. Czy to ja go spowodowałem? A może po prostu nie zauważyłem tego wcześniej?
- Przepraszam - wyrzucam z siebie, patrząc się na mokre plamy na ścianie zamiast na niego.
- Dobrze, wybaczam Ci, ale nie wiem, co.
  Ściągam brwi w niezrozumieniu. Zwracam głowę w stronę Katsumiego.
- Jak to?.. Myślałem...
- Hm?
- Ech, nieważne...
  Wzdychając, odwracam wzrok. Jestem trochę zdezorientowany.
- Herbata jest już dobra - mówię, aby chociaż w małym stopniu rozluźnić atmosferę, lecz on postanawia wrócić do poprzedniego tematu.
- A Ty, ile masz lat?
  Lekko przygryzam dolną wargę.
- Mam być szczery?..
- Nie. Proszę, okłam mnie.
  Oboje śmiejemy się cicho. Kiedy w końcu milkniemy, ze zbłąkanym uśmiechem na ustach mówię:
- 34.
  Gdyby jego szczęka była dłuższa, z pewnością z hukiem opadłaby na podłogę. Chłopak wpatruje się we mnie wielkimi oczyma, brwi ma zmarszczone, a z rozdziawionej buzi wycieka mu cieniutki strumień śliny. Ledwo powstrzymuję śmiech. Ciekawy widok, przyznaję.
- Kłamiesz - mówi, kręcąc głową.
- Nie - odpowiadam, także kręcąc głową.
- Przecież nie wyglądasz na takiego..!
- Starego? - przerywam mu rozbawiony.
  Katsumi zwiesza głowę; chyba go trochę zawstydziłem... Przysuwam się bliżej niego, a on rzuca mi szybkie spojrzenie, w którym oprócz bólu widzę strach i niepewność. Wpatruję się w niego z przekrzywioną na prawo głową. Posyła mi kolejne spojrzenie, po czym znów spuszcza głowę. Niespodziewanie wyciąga się w kierunku mojej twarzy i swoimi dużymi, lekko spierzchniętymi wargami otula moją dolną, która jest znacznie mniejsza od jego i idealnie gładka. Smakuje gorzką czekoladą i krwią. Wyprostowaną lewą rękę opieram o tapczan dość blisko jego tyłka, a nieco zgiętą prawą - pomiędzy swoimi nogami. Poprawiając głowę, przez przypadek odwzajemniam pocałunek szybciej niż chciałem. Pod wpływem muśnięcia przez moje usta, chłopak wzdryga się, gwałtownie wciąga powietrze, po czym szeroko otwiera oczy i odsuwa się nieznacznie. Ech, szkoda... Już mam się odsuwać, kiedy on delikatnie zarzuca mi ręce na szyję, przymyka oczy i ponownie składa na moich ustach czekoladowo-krwisty pocałunek podobny do łaskotania przez skrzydła motyla. Nie zamykam oczu; wolę dokładnie obserwować każdy jego ruch. Subtelnie całuję go, po czym odsuwam na około centymetr i powoli liżę jego dolną wargę. Chłopak mrucząc jękliwie, odchyla głowę w tył, przez co mój język zsuwa się aż na jego szyję. Kilkukrotnie szybko mrugam. Rany, co ja wyczyniam... Nieco niechętnie odsuwam się na sam koniec kanapy.
- Wybacz, Katsumi-kun - powiedziałem, mocno akcentując "-kun". - Nie powinniśmy tego robić. Ledwo się znamy.
  Chłopak smętnie zwiesza głowę i kuli ramiona. Trochę mi go szkoda.
- Na prawdę bardzo Cię przepraszam, ale to niemoralne. Jesteś jeszcze dzieckiem...
- W obecnych czasach dzieją się bardziej niemoralne rzeczy niż seks faceta po trzydziestce z nieletnim. Morderstwa, gwałty, aborcja bez powodu, wyrzucanie niemowląt do śmietników. Przy tych zbrodniach to, co zrobiliśmy wygląda jak ziarnko piasku przy całej plaży.
  Rozdziawiłem buzię. Jaki on jest inteligenty... Jakoś tak... przemówiło do mnie to... co powiedział...
- Chodź do mnie - szepczę wlepiając wzrok w podłogę.
  Po chwili czuję, jak młodzieniec wsuwa mi rękę pod moje ramiona, a drugą sunie po plecach i zamyka mnie w kruchym uścisku. Kładzie głowę na moim barku. Moja piękna baletnica...

4 komentarze:

  1. Teraz kolor jest o niebo lepszy. :D
    Słodkie to było. ^^ Ale szybko im poszło, ledwo się znają i już pocałunek? xD
    Będzie ciąg dalszy, prawda? :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że kolor pasuje. (n_n)
      A jeszcze bardziej się cieszę, że Ci się podoba. Ciąg dalszy oczywiście będzie. Już się za niego biorę. B|

      Usuń
  2. Przepraszam bardzo, ale jakim, kude, prawem narzekałaś, że nie umiesz opisać pocałunku? Czuję się oszukana.
    Powiedz, czy słusznie wyczuwam przyszłe seksy? XD Wybacz, tak jakoś mnie naszło... XDDD
    ~Yune

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziewczyno, ja ten pocałunek pisałam tak długo, że nawet nie pamiętam, ile. XD
      A seksy... Cóż... Poczekasz, zobaczysz. B|

      Usuń